Słodkie lenistwo
Specyficzną formą spędzania wolnego czasu jest. nicnierobienie.
Powiedzmy sobie szczerze, że każdy z nas miewa czasami chwile, gdy nie ma ochoty absolutnie na nic. Najlepiej się wówczas czujemy, jeśli leżymy lub siedzimy bezczynnie, ewentualnie oglądając telewizję lub jedząc coś.
Nie polecamy nadużywania takiego błogiego skądinąd stanu, jednakże w pełni rozumiemy, że czasami jest to zasadne. Gdy wracamy naprawdę mocno wyczerpani pracą, wymaganiami szefa i marudzeniem współpracowników, brak nam ochoty na cokolwiek.
Leniuchowanie nie jest może ambitne, ale ma pewne psychiczne uzasadnienie. Przede wszystkim pozwala oczyścić umysł i pewne sprawy poukładać sobie w głowie.
Możemy przecież okres bezruchu wykorzystać na intensywne przemyślenia, analizy. Nasze ciało może wypoczywać, ale mózg czasami właśnie wtedy pracuje intensywnie.
Wpadają nam do głowy nowe pomysły, pojawiają się rozmaite koncepcje. Czasami okazują się przydatne i przynoszą nam spore korzyści w różnych sferach życia.
Leniuchujmy zatem, ale zawsze z głową.