Warsztat małego majsterkowicza
Jeden majsterkowicz w domu to za mało. Z pewnością tak uważa każdy ojciec, który uwielbia korzystać z młotka, wiertarki, wkrętarki i śrubokrętów. Innymi słowy, każdy tata-majsterkowicz chce mieć swoich naśladowców. A któż inny mógłby pójść w jego ślady, jeśli nie synek lub córka? Oczywiście dziecko raczej nie powinno bawić się ostrymi wiertłami, gwoździami czy wkrętarką. No chyba, że wszystkie te sprzęty wykonane są z plastiku i zupełnie pozbawione ostrych krawędzi.
Wówczas dzieciaki mogą majsterkować nawet cały dzień, bez ryzyka zrobienia sobie krzywdy. Gdy tata reperuje coś w domu, baczny mały obserwator chętnie zacznie robić to samo. Wtedy może sięgnąć po własną wiertarkę, własne deski, gwoździe i śrubki, aby towarzyszyć ojcu w wykonaniu trudnego zadania. Dostępne w sprzedaży zestawy pozwalają na bardzo kreatywną zabawę. Zbliżone są czasami do popularnych klocków duplo.
Tyle, że zamiast wciskania jednego klocka w drugi, dziecko dostaje możliwość skręcania poszczególnych elementów przy pomocy dużych, plastikowych śrubek. Zestaw małych desek, kluczy i śrub pozwala na bardzo kreatywną zabawę. Co można zbudować z takich elementów? Wszystko, co tylko się chce. Wystarczy odrobina wyobraźni. Oczywiście tata też nie musi cały czas bawić się tylko własnymi, poważnymi narzędziami.
Gdy skończy już pracę, nic nie stoi na przeszkodzie, by pomóc ambitnemu maluchowi w zbudowaniu kolorowej konstrukcji. To materiał na świetną, nigdy nie nudzącą się zabawę.
www.semsacja.pl